Urlop ojcowski

„Pobawię się z tobą później, bo …” – czyli o ojcowskich wymówkach

Ojcowskie wymówki

Mama wyjścia nie ma – dzieckiem zając się musi. Ta zasada zdaje się jednak nie zawsze dotyczyć ojców. Oni zbyt często muszą w takiej chwili zrobić setki innych rzeczy. A to nie mają czasu, a to zmęczeni po pracy… Niestety, bycia tatą nie da się odłożyć na później, dziecko potrzebuje obojga rodziców cały czas. Jak najczęściej z braku czasu na opiekę nad potomstwem tłumaczą się tatusiowie? Oto ich najczęstsze wymówki:


  1. 1. Kobieta jest ewolucyjnie przystosowana do opieki nad potomstwem…

…a ja - mężczyzna – nie! To chyba najczęstsza wymówka mężczyzn –  „bo kobieta zrobi to lepiej”. Jest to bardzo łatwe wytłumaczenie wszelkiego lenistwa. Nie trzeba wtedy niczego robić, nie warto uczyć się nowych rzeczy - bo partnerce i tak nie dorównamy.

Panowie, może i nigdy nie będziecie tak dobrzy jak kobiety (w co jednak wątpię), ale wychowanie dziecka to nie zawody. Nie ścigamy się, kto je lepiej wykapie, czy szybciej ubierze. Celem wspólnym jest stworzenie samodzielnego człowieka. Zresztą czytać bajki, przewijać i bawić się potrafi każdy, bez względu na płeć, a kontakt z ojcem jest dla dziecka równie ważny, jak ten z mamą. Pamiętać trzeba, że w życiu dziecka oboje rodziców pełnią określone, uzupełniające się role. I żadne nie zastąpi drugiego rodzica. Rolą taty jest m.in. nauczyć dziecko odpowiedzialności, odwagi, pewności siebie. Nie da się tego zrobić uciekając od ojcowskich obowiązków i zrzucając odpowiedzialność na partnerkę.

  1. 2. Mam jeszcze czas/ mnie to już nie dotyczy

Wychowanie i odpowiedzialność za potomka zaczyna się jeszcze przed jego narodzinami nigdy się nie kończy. Rodzicem będziesz już zawsze. Choć twoja rola w życiu dziecka będzie się zmieniać, zawsze możesz kształcić się w roli ojca. Nigdy nie jest za wcześnie i za późno. Relacje z dzieckiem warto rozwijać przez całe jego życie, bo nigdy nie wiemy, kiedy będziemy potomkowi szczególnie potrzebni. Nie da się ukryć, że w wieku szkolnym tata pełni większą rolę w życiu syna niż mama. Jednak tata jest także ważny w życiu niemowlęcia i dorosłego mężczyzny, mającego już własną rodzinę.

  1. 3. Nie mam dla ciebie czasu/ jestem zmęczony

Niestety rodzicielstwa nie da się odłożyć na później, nasze dziecko nie poczeka na nas. Potrzeby malucha same nie znikną, gdy my nie będziemy mieli ochoty na ich zaspokojenie. Bez względu na to, czy chodzi o poczucie bycia kochanym, bezpiecznym, czy zabawę – wszystkie potrzeby muszą być zaspokajane od razu, a nie po kilku dniach czy tygodniach. Oczywiście nie zawsze możliwe jest pełne poświęcenie się dziecku, ale nie dopuszczalne jest odkładanie tego ciągle na później.

  1. 4. Jestem za stary/ za młody i nie potrafię

Gdy na świecie jest już twoje dziecko, to na takie wymówki już za późno. Mogłeś pomyśleć o tym wcześniej - zanim zostałeś ojcem. Teraz trzeba dojrzeć i wziąć się w garść. Każdy może być dobrym tatą, trzeba tylko chcieć i się postarać trochę. Doszkolić możesz się z książek, Internetu, czy od własnych rodziców. Sam wiesz, co ciebie w dzieciństwie cieszyło, czego ci od rodziców brakowało. Wykorzystaj własne doświadczenie, by być lepszym dla własnego dziecka. Każdy z nas boi się zmian w życiu, jednak na tym ono polega. Ciągle się czegoś uczymy i dojrzewamy. Nie daj się więc obawom i bądź jak najlepszym ojcem.

  1. 5. Nauczą Cię tego w szkole

Odpowiedzialność za nauczenie dziecka wszystkiego, co będzie mu w życiu potrzebne, spoczywa na tobie i partnerce. Nigdy nie licz na to, że dziecko nauczy się czegoś w szkole/ kościele/ u dziadków. Przerzucanie się odpowiedzialnością nic dobrego nie przyniesie. Zarówno pomiędzy rodzicami, jak i szkołą a rodzicami potrzebna jest współpraca i jasna linia postępowania. To bardzo ułatwia wychowanie, nie wprowadza zamętu i daje najlepsze rezultaty. Warto pamiętać, że to rodzice są najlepszymi i najważniejszymi nauczycielami w życiu dziecka.

 

Karolina Jędras

Na jaki urlop możesz liczyć? Sprawdź!