Urlop ojcowski

Tylko ponad połowa ojców korzysta z ojcowskiego. Z rodzicielskiego - zaledwie 1 procent!

tata i dziecko

Te dane nie są zadowalające. Niemal połowa ojców nie decyduje się na skorzystanie z urlopu ojcowskiego, a 99 procent nawet nie myśli o urlopie rodzicielskim.


Pytanie najważniejsze – dlaczego tak się dzieje? Przecież obraz rodziny, w której to ojciec zarabia na dom, a matka bierze na siebie cały ciężar wychowania dziecka, już od dawna nie jest aktualny. Partnerski model rodziny to dzisiaj nie tylko wizja pożądana, ale faktycznie realizowana (a przynajmniej deklarowana) przez coraz większą liczbę par. Matki powiedziały zdecydowane NIE przejmowaniu wszystkich rodzicielskich obowiązków – chcą się realizować nie tylko w macierzyństwie, ale także w pracy zawodowej.

Także i ojcowie coraz chętniej i silniej angażują się w opiekę nad swoim potomstwem. Nie tylko nie uchylają się od obowiązków, ale wręcz domagają się tego, by uwzględniać ich w opiece nad dziećmi. Chcą być czynnymi uczestnikami życia i wychowania swoich pociech, bo mają świadomość tego, jak ważne jest ich zaangażowanie na wczesnym etapie życia i rozwoju dziecka. Z badań CBOS wynika, że za takim rozwiązaniem opowiada się aż 56 proc. Polaków.

Dlaczego zaledwie 1 procent ojców potrafi udokumentować swoje chęci na papierze?

Bo właśnie tylu tatusiów w ostatnim roku wnioskowało u swojego pracodawcy o udzielenie urlopu rodzicielskiego. Urlopu, który trwa 32 tygodnie i jest uprawnieniem przysługującym zarówno matce, jak i ojcu. To rodzice samodzielnie decydują, jak go między sobą rozdysponować. Okazuje się jednak, że w wielu rodzinach taki dylemat nawet nie istnieje. W zdecydowanej większości przypadków mamy już na starcie decydują o skorzystaniu z całej puli przysługującego im urlopu (20 tygodni macierzyńskiego plus 32 tygodni rodzicielskiego), a ojcowie nawet nie biorą pod uwagę, że mogliby przejąć na siebie choć część tego uprawnienia.

Dlaczego więc mężczyźni chcą być prawdziwymi ojcami, a jednak nie korzystają z prawa, którego celem jest ułatwienie im wspomnianego zadania? To właśnie spędzanie jak największej ilości czasu z dzieckiem jest kluczowe w budowaniu szczerej i silnej relacji ze swoją pociechą. Czas, czas i jeszcze raz czas. Jest go ponad 30 tygodni – można wziąć 4, można wziąć 5, można podzielić się nimi z partnerką po połowie. A jeśli już tata nie chce „podbierać” mamie urlopu (z badań dla fundacji IQS wynika, że co piąty mężczyzna nie dostał na to zgody od swojej partnerki), może wziąć przynajmniej 2 tygodnie urlopu, który dedykowany jest wyłącznie jemu. Ojcowski to urlop w pełni płatny i nietrasferowalny – jeśli tata z niego nie skorzysta, urlop przepadnie. W zeszłym roku przepadł aż 45 procentom tatusiów.

Czego obawiają się ojcowie?

Jak zauważają eksperci, to w głównej  mierze okoliczności oraz rynek pracy są winne temu, że tatusiowie nie chcą brać na siebie rodzicielskich obowiązków w aż takiej skali jak matki. Cytowane wyżej badanie przygotowane dla fundacji IQS wykazało, że główne bariery w korzystaniu z urlopu rodzicielskiego przez ojców to: kwestie finansowe (zasiłek macierzyński, przysługujący w czasie urlopu rodzicielskiego jest mniejszy od standardowej pensji), obawy związane z utratą pracy i wynagrodzenia czy ograniczenie możliwości awansu. Niemalże co trzeci tata wskazuje, że jego zdaniem wzięcie urlopu rodzicielskiego przez mężczyznę będzie źle postrzegane w jego miejscu pracy.

Pozostaje mieć nadzieję, że sytuację choć w pewnym stopniu poprawi unijna dyrektywa work–life-balance, która w ciągu najbliższych miesięcy zacznie funkcjonować w polskim prawie. Wśród nowych przepisów znajdzie się m.in. ten, który mówi, że ojciec ma indywidualne prawo do dziewięciu tygodni urlopu rodzicielskiego, którego nie może się zrzec na korzyść matki dziecka. Będzie mógł go wykorzystać aż do ósmego roku życia malucha. To sporo czasu na przemyślenie swojej roli w wychowaniu dziecka i znalezienie choć jednego powodu, żeby spędzić wspólnie jeden czy dwa miesiące jego życia.

 

Autor: Agata Cygan - Kukla

Na jaki urlop możesz liczyć? Sprawdź!