Urlop ojcowski

Urlop ojcowski – wstyd czy przywilej?

Urlop ojcowski - wstyd czy przywilej?

Okres urlopu ojcowskiego ulega wydłużeniu. Od 1. stycznia 2012 roku dotychczasowy tydzień wolnego zwiększa się do dwóch tygodni, a pracujący ojciec ma do niego prawo do czasu ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia. Nie wszyscy jednak tatusiowie są przekonani co do zalet ojcowskiego. A wszystkiemu winne przeświadczenie, że urlop na dziecko to przywilej matki…  Czas odrzucić przestarzałe stereotypy!

Brak zainteresowania czy brak odwagi?

Jak podaje Gazeta Prawna: „Z danych ZUS wynika, że od stycznia do końca października tego roku z urlopu ojcowskiego skorzystało tylko 14,5 tys. pracowników małych firm (…) Jeśli do tej liczby dodamy około 15 tys. pracowników dużych firm, którzy też wykorzystują to uprawnienie (…) okaże się, że dotychczas z urlopu ojcowskiego skorzystało zaledwie 30 tys. z około 0,5 mln uprawnionych”. Skąd ten brak zainteresowania prawem, które miało ułatwiać ojcom opiekę nad swymi pociechami? Pomijając stosunkową nowość zagadnienia i brak wystarczającej wiedzy pracujących ojców na temat przysługującego im prawa, trudno ukrywać, że wielu z mężczyzn takiego rozwiązania po prostu nie bierze pod uwagę. Tata na urlopie na dziecko? Niedorzeczność. Opieka nad dzieckiem i jego matką, wsparcie i pomoc w jak największym wymiarze - oczywiście! Jednak branie urlopu na dziecko to dla niektórych panów „przesada”. Tymczasem warto zauważyć, że partnerski model związku to obecnie coraz częściej spotykany  sposób na budowanie wzajemnych relacji w rodzinie. Tatuś z wózkiem to dzisiaj widok coraz bardziej powszechny, a dodatkowo - przyjmowany z dużą dozą szacunku, uznania, a niekiedy wręcz zazdrości (tych właśnie pań, których mężczyźni twierdzą, że to "przesada"...)

Urlop ojcowski – przywilej europejski

Urlop ojcowski to nie wymysł polski. Funkcjonuje on już sprawnie w wielu innych krajach europejskich. Pierwsze tego typu inicjatywy pojawiły się na początku lat 70-tych w krajach skandynawskich. Celem ich było nie tylko stworzenie ojcom więcej okazji do budowania bliskiej relacji z dzieckiem, ale także, a może przede wszystkim - wspieranie matek. Obecnie w tych krajach urlop ojcowski to zwyczajny element systemu. W Europie istnieje jednak kilka rozwiązań problemu urlopu dla tatusiów. W niektórych krajach ojciec dostaje wprawdzie kilka dni wolnego, ale to matce przysługuje dłuższy urlop. W innych z kolei urlop przysługuje zarówno ojcu (krótszy), jak i matce (dłuższy), a po kilkunastu tygodniach rodzice wspólnie decydują, które z nich zostanie w domu z dzieckiem. Przykładowo w Szwecji urlop na dziecko jest podzielony równo między rodziców (tu także oni mogą ustalić, czy np. matka dłużej zostanie z dzieckiem biorąc na siebie część urlopu partnera), jednak ojcu należy się 10 dni wolnych z powodu narodzin dziecka. Są także kraje, w których kwestia urlopów ojcowskich nie ma jeszcze prawnego uzasadnienia.

Element ryzyka?

Przepisy jasno mówią, że pracodawca nie ma prawa odmówić pracownikowi udzielenia mu urlopu ojcowskiego, co więcej musi go udzielić we wskazanym przez  pracownika terminie (oczywiście do ukończenia przez dziecko 1. roku życia). Bywa jednak i tak, że wykorzystywanie uprawnień nie jest dobrze widziane w danej firmie. Z tego też względu, mimo przysługującego prawa, niektórzy pracownicy rezygnują z przywileju z obawy o utratę pracy, dotychczasowej pozycji czy po prostu - opinii szefa i współpracowników. Problem związany z zastąpieniem pracownika, który korzysta z urlopu, ustalanie nowego grafiku, konieczność przekładania obowiązków na innych pracowników, a niekiedy – konieczność ich przeszkolenia – to spory kłopot dla niektórych pracodawców.  Warto więc zaznaczyć, że ojcowie korzystający z urlopu ojcowskiego mają mieć gwarancję ciągłości zatrudnienia, a więc, po zakończeniu urlopu - zapewniony powrót na takie samo  albo równorzędne poprzedniemu stanowisko. Ponadto ich wynagrodzenie ma odpowiadać temu, które otrzymywaliby wówczas, gdyby nie przebywali na urlopie ojcowskim. Prawo stoi po stronie tatusiów i warto je wykorzystać. A opinia współpracowników? Jeżeli sami są tatusiami – z pewnością przyjmą ją ze zrozumieniem, a jeśli nie są – cóż, kiedyś zrozumieją na pewno.

 

Agata Cygan

Na jaki urlop możesz liczyć? Sprawdź!