Urlop ojcowski

Zasiłek dla ojców na rodzicielskim niższy niż dla mam?

zasiłek dla ojców na rodzicielskim niższy niż dla mam

Już jest! Nowy, dłuższy urlop rodzicielski wszedł w życie, wprawiając ojców… w konsternację. Jeśli zdecydują się skorzystać z dedykowanej im części uprawnienia, otrzymają niższe wynagrodzenie niż matki. O co tutaj chodzi?


Nowy urlop rodzicielski

Nowy, a raczej stary – po prostu na nieco innych zasadach. Innych dla ojców, bo te, które obowiązywały matki, nie uległy szczególnej zmianie. Po skorzystaniu z urlopu macierzyńskiego mama ma prawo do przejścia na urlop rodzicielski, który trwa dla niej – jak do tej pory – maksymalnie 32 tygodnie. W połączeniu z 20-tygodniowym urlopem macierzyńskim daje to 52 tygodnie wolnego.

Wspomniane 32 tygodnie nie są zarezerwowane dla mam. Rodzice mogą rozdysponować tę część pomiędzy siebie według uznania i potrzeb. Inaczej jest z dodatkowymi 9. tygodniami, które weszły w życie w bieżącym roku. Wydłużają one urlop rodzicielski o prawie trzy miesiące, ale są zarezerwowane wyłącznie dla ojców. Jeśli tata z przysługującej mu części urlopu nie skorzysta, mówi się trudno. Ta część przepadnie.

9 tygodni dla ojców – czy warto?

A skoro miałaby przepaść, to warto ją wykorzystać. No właśnie – czy aby na pewno warto? Jak się okazuje, za przebywanie na urlopie rodzicielskim (tym dodatkowym) tata otrzyma zaledwie 70% wynagrodzenia, jakie otrzymałby, chodząc w tym czasie do pracy. I być może ta kwota nie wydawałaby się mała, gdyby nie fakt, że mamusie za przebywanie na rodzicielskim mogą się spodziewać wynagrodzenia w wysokości 80% standardowej pensji. Skąd taka różnica i dlaczego mamy za rodzicielski otrzymają więcej?

To tylko pozory – tłumaczy rząd i przekonuje, że proponowane 70%  to więcej, niż rodzice mieli wcześniej. W dotychczasowym stanie prawnym za pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego przysługiwał zasiłek macierzyński w wysokości 100% podstawy wymiaru, a za pozostałe 26 tygodni - zasiłek w wysokości 60%. Chyba, że wniosek został złożony w terminie 21 dni po porodzie – wówczas za cały okres korzystania z urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego matce (bądź ojcu, który także ma do niego prawo) przysługiwał zasiłek w wysokości 80% podstawy. Podsumowując: średnia wysokość zasiłku za okres urlopu rodzicielskiego - bez względu na tryb wnioskowania - wynosiła 67,5%. A to oznacza, że nowe warunki proponowane ojcom są korzystniejsze o 2,5%.

Nowy zasiłek rodzicielski

Nowe przepisy przewidują, że mama – tak jak do tej pory -  będzie mogła wybrać, na jaką wysokość zasiłku macierzyńskiego się decyduje. Może więc otrzymywać 100% zasiłku za cały okres korzystania z urlopu macierzyńskiego (20 tygodni), co da jej oraz ojcu dziecka prawo do 70 –procentowego zasiłku za okres korzystania z urlopu rodzicielskiego. Może też w ciągu 21 dni od porodu zgłosić chęć otrzymywania 81,5% zasiłku macierzyńskiego za cały okres: urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego, przy czym wówczas wspomniane wyżej 9 tygodni dla ojca wiązałoby się z zasiłkiem w wysokości 70%.

Nie da się więc ukryć, że - mimo tłumaczeń rządu – tatusiom urlop rodzicielski będzie opłacał się mniej. Przynajmniej ta dodatkowa, tak szumnie reklamowana część. I można się domyślać, że będzie to jeden z głównych powodów, dla których dodatkowy urlop rodzicielski nie będzie cieszył się wśród ojców szczególną popularnością. Bo jeśli rodzina będzie miała zdecydować, czy ojciec ma pójść na urlop i stracić 1/3 wynagrodzenia czy z urlopu zrezygnować i otrzymać 100% pensji, dla wielu z nich sprawa będzie oczywista. Wniosek? Urlop został wprowadzony tylko po to, by sprostać unijnym wymaganiom, ale wcale nie przyczyni się do zrównania praw matek i ojców na rynku pracy. Czyżby to celowy zabieg..?

 

Autor: Agata Cygan-Kukla

Na jaki urlop możesz liczyć? Sprawdź!