
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, by polscy ojcowie mieli miesiąc urlopu wychowawczego przysługującego tylko im - informuje "Rzeczpospolita". Obecnie trwają rozmowy rządu. Związki zawodowe nie godzą się na cięcia obecnego wymiaru urlopu, z kolei pracodawcy i rząd nie chcą dokładać kolejnych tygodni przeznaczanych na opiekę nad dzieckiem.
W Komisji Trójstronnej trwają obecnie rozmowy rządu m.in. ze związkami zawodowymi i pracodawcami w sprawie wprowadzenia do polskiego prawa unijnych przepisów, które nakazują państwom UE wprowadzać rozwiązania zachęcające ojców do wykorzystywania urlopu wychowawczego. Na decyzję mamy na to czas do 8 marca 2012 r.
- Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, by polscy ojcowie mieli miesiąc urlopu wychowawczego przysługującego tylko im - informuje "Rzeczpospolita". Zmian w tej kwestii wymaga od nas unijne prawo. Obecnie w Polsce z 36 miesięcy urlopu wychowawczego korzysta głównie matka.
Rządowe pomysły wdrożenia dyrektywy – wg. „Rzeczpospolitej”:
- Wariant 1: 34 miesiące dla obojga rodziców + miesiąc dla matki + miesiąc dla ojca (36 miesięcy). Zakłada wydzielenie w ramach obowiązującego w Polsce wymiaru urlopu wychowawczego po jednym miesiącu dla każdego z rodziców i ustanowienie tych miesięcy nieprzenoszalnymi.
- Wariant 2: 35 miesięcy dla obojga rodziców + miesiąc dla matki + miesiąc dla ojca (37 miesięcy). Zakłada, że niewykorzystanie nieprzenoszalnego urlopu przez jednego z rodziców nie wpłynie na obecne uprawnienia drugiego z rodziców.
- Wariant 3: To tzw. klauzula kładki pozwalająca na zaliczenie jako nieprzenoszalnych innych uprawnień, np. drugiego tygodnia urlopu tacierzyńskiego do wyłącznej dyspozycji ojca.
Związki zawodowe nie godzą się na cięcia obecnego wymiaru urlopu przysługującego matce dziecka na rzecz ojca. Z kolei pracodawcy i rząd nie chcą dokładać kolejnych tygodni przeznaczanych na opiekę nad dzieckiem specjalnie dla ojca dziecka. Według pracodawców uprawnienia rodzicielskie są już bardzo rozbudowane i kosztowne. Wprowadzenie dodatkowych tygodni wiązałoby się z kosztami ubezpieczenia zdrowotnego wypłacanego przez ZUS oraz utratą na czasie firm, w których pracownicy decydowaliby się na taki urlop.
Redakcja Portalu